Nie lubię gdy cokolwiek się marnuje. Nie mam na myśli rzeczy materialnych, o których być może większość z Was pomyśli. Wręcz przeciwnie, uważam, że tym co marnuje się dzisiaj najbardziej są ludzkie marzenia i szanse… Gdy nie ma obok kogoś kto wskazuje drogę, poprawia błędy i wspiera często rezygnujemy z działań. 12 lat temu, na początku swojej kontorsjonistycznej drogi sama niemal padłam tego ofiarą.
Marnować może się też doświadczenie. Niespisane i nieprzekazane, zatrzymane tylko dla siebie nikomu nie przysłuży się w realizacji marzeń. To smutna perspektywa. Dlatego też pomyślałam o pisaniu bloga, na którym mam nadzieję w czytelny sposób dzielić się przemyśleniami ze wszystkimi, których kręci temat rozciągania, występowania czy usprawniania własnego ciała. Jeżeli kogokolwiek z Was przybliży on do celu, moja misja wypełni się 🙂
Great article. Good to understand for everyone.